FORMA ROŚNIE...
Po dobrym meczu, w którym nie obyło się bez kontuzji pokonujemy FC ŚRÓDMIEŚCIE 4:2. Zagraliśmy jeden z lepszych pojedynków w historii naszej drużyny, a trzeba zaznaczyć, że "wyciągnęliśmy" wynik z 1:2 na 4:2. Błędy były, bo być muszą, ale pracą na treningach ich liczba będzie się zmniejszać. Była nieustępliwa walka, był pomysł na grę, była realizacja taktyki, były elementy do znudzenia ćwiczone w tygodniu. To musiało i dało końcowy sukces. Ciekawy piłkarsko i znacznie liczniejszy rywal podniósł nam poprzeczkę bardzo wysoko (i dobrze), ale pokazaliśmy, że idziemy w dobrym kierunku. Z "małych chłopców" pozostało już niewiele i coraz bardziej trzeba się z nami liczyć ...pracujmy dalej i będzie jeszcze lepiej. To był bardzo pożyteczny sparing, a graliśmy 3 x 25 minut. Rywalowi dziękujemy za zaproszenie i zapewne do zobaczenia kiedyś tam w rewanżu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PSS VICTORIA 2000 - FC ŚRÓDMIEŚCIE
4 : 2 (1:0 , 1:2 , 2:0)
BRAMKI: Krzywosądzki - 1 , Kujawa - 1 , Rudnicki - 1 , Machnik - 1
ZAGRALIŚMY W SKŁADZIE: Kostkowski , Kujawa , Grath , Rudnicki , Stoppel , Zimny , Krzywosądzki , Przybylak , Żuryń , Machnik , Laskowski , Ryngwelski , Paśk (z powodu urazu mięśniowego zagrał 20 minut)
BEZ UDZIAŁU: Dworzecki , Skrzątek , Kieroński , Szczupacki , Szarafin
Komentarze